środa, 26 czerwca 2013

RZS - dieta

Znalazłam w sieci taki artykuł na temat diety w leczeniu RZS, niestety nie umiem angielskiego, ale dla tych co potrafią czytać po ang. podaję link:

A dla takich jak ja, co muszą korzystać z  tłumacza GOOGLE , proszę : coś da się wyczytać :)

Reumatoidalne zapalenie stawów Dieta



Reumatoidalne zapalenie stawów Dieta
Większość reumatolodzy prawdopodobnie powiedzieć, że reumatoidalne zapalenie stawów jest dieta Mity i że nie ma żadnego związku między jedzeniem i RA.Jednakże, w rzeczywistości jest trochę danych tam z badań klinicznych, które okazują się inaczej.
Jeśli jesteś podobny do mnie, a postaram czegokolwiek, aby uniknąć (skrócone) żywotność na toksycznych leków, chcesz usłyszeć o tych badaniach z reumatoidalnym zapaleniem stawów i innych diet opcji naturalnych.
Jeżeli niebezpieczne leki były jedynym sposobem dla osoby do uzyskania ulgi w cierpieniu, będziemy zmuszeni do przyjęcia wady konwencjonalnej terapii chorób autoimmunologicznych.Rzeczywistość jest jednak, że interwencje dietetyczne i odżywcze działają na choroby autoimmunologiczne, takie jak reumatoidalne zapalenie stawów.
dr Joel Fuhrman, MD, jeść, aby żyć
Kluczem do diety reumatoidalne zapalenie stawów jest chorobą rozumienie się, co powoduje, że Ra i, co powoduje stan zapalny w organizmie. Docelowo chcemy zatrzymać szalony reakcję odpornościową w organizmie, a my chcemy, aby zapobiec i uspokoić zapalenie.
Poniżej kilka faktów, diety, reumatoidalne zapalenie stawów, które nauczyłem się:

Reumatoidalne zapalenie stawów Dieta Tip 1: Unikać Twój Food Wyzwala

Odpowiedź immunologiczna zaczyna się w jelitach. Nasze jelita są 70% układu odpornościowego, a istnieją dowody, że jelita osób z RZS są bardziej przepuszczalne - często nazywane "zespół nieszczelnego jelita". (Paganelli, Levinsky, Wraith, 1979; Panush, 1986). Pozwala to białka żywności przejść przez jelita, powodując wrażliwości żywności i aktywacji odpowiedzi immunologicznej (patrz artykuł na zespół nieszczelnego jelita i RA ).
W związku z tym, reumatoidalne zapalenie stawów związane z alergią i wrażliwości spożywczych (Zeller, 1949). Wiele badań wykazało, że RA pogarsza się, gdy ludzie jedzą pokarmy mają alergię lub wrażliwych i ulepsza, gdy te produkty są unikać (np. Darlington, Ramsey, Mansfield, 1986; Beri, Malaviya, Shandilya, Singh, 1988; Panush 1988, Taylor, 1983).
Co ciekawe, w badaniach, zdecydowana większość chorych na RZS mają podwyższony poziom przeciwciał na mleko i / lub pszenicy , sugerując, alergie na te (O'Farrelly, Cena, McGillivray, Fernandes, 1989).Badania opublikowane w czasopiśmie Lancet wynika, że jedna trzecia osób z RZS może być w stanie kontrolować ich chorobę całkowicie poprzez wyeliminowanie alergii na pokarmy (Darlington, Ramsey, 1991), co sugeruje, że identyfikacja i eliminacja objawów powodujących żywności, powinny być wykonane z pomoc do lekarza.
Część z reumatoidalnym zapaleniem stawów jest zrozumienie diety, co odróżnia swój układ odpornościowy w nadbieg. Niestety, wspólne jedzenie, testy alergiczne na skórze i uczyniły krwi nie robią dobrą robotę pokazując przeciwciał żywności u osób z RZS. Lepsze, choć droższe (i inwazyjne) podejście do testowania płynów jelitowych przeciwciał żywności ( Zobacz powiązane badania .) Dlatego też, być może najlepszym sposobem testowania wrażliwości żywności jest za pomocądiety eliminacyjnej . W książce Dr Fuhrman jest, na czczo i jedzenie dla zdrowia , sugeruje, że jeśli organizm jest bardzo symptomatyczne, najpierw pod nadzorem lekarza zrobić szybko wody, aby wyeliminować swoje ciało z toksyn, które są przechowywane w tkankach i umożliwić układ odpornościowy, aby zresetować sama. Następnie, w okresie czasu, ponowne wprowadzenie żywności z powrotem do diety, zauważając, jak wpływają one na organizm.

Reumatoidalne zapalenie stawów Dieta Tip 2: unikać tłuszczu

Dieta o niskiej zawartości tłuszczu, wydają się być korzystne dla osób cierpiących na RZS. Na przykład, Levy i in. (1982) na ile tłuszczu w pożywieniu wpływa reakcję odpornościową, produkcja leków przeciwwirusowych czynników i choroby kompleksów immunologicznych u myszy laboratoryjnych. Okazało się, że karmienie wysokotłuszczową dietą dla zwierząt, które są podatne na choroby autoimmunologiczne zaostrza RA.
Jacobsson in. (1990) oceniano w korelacji składu tkanki tłuszczowej i spożycie tłuszczów z czasem trwania choroby w reumatoidalnym zapaleniu stawów. Okazało się, że osoby z RZS zgłaszane jeść więcej tłuszczu, zwłaszcza zwierzęcego tłuszczu, niż te bez RZS. Podobnie, Lucas i Power (1981) oceniano wpływ tłuszczu w diecie na reumatoidalne zapalenie stawów i jest całkowicie wolny od diety grubych ludzi pomocy z RZS remisji. W badaniu opublikowanym w czasopiśmie Lancet, Palmblad (1977) wykazały, że nadmiar tłuszczu przeszkadza funkcji układu immunologicznego.
"Nadmiar tłuszczu w diecie albo z tłuszczów zwierzęcych lub nadmiernego oleju roślinnego może utrudniać zdolność organizmu do szybkiego oczyszczenia kompleksów immunologicznych z krwi ... ostatecznie odkładanie się w naszych tkankach."
Dr Joel Fuhrman, MD, na czczo i jedzenie dla Zdrowia

Reumatoidalne zapalenie stawów Dieta Tip 3: Eat Your Greens

Wegetariańska lub wegańska dieta wydaje się pomagać ludziom z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Na przykład, Skoldstam (1987) i Nenonen, trzonek i Hanninen (1992) patrzył na efekty diety wegańskiej na reumatoidalne zapalenie stawów (ostatni faktycznie wyglądał na surowej diecie wegańskiej żywności) i stwierdzili, że dieta wegańska, które są również bardzo niskie w tłuszczu zmniejszają objawy RZS .

My Favorite "Anti-RA" Smoothie!

(W tym, bardzo polecam przy użyciu wysokiej mocy blendera z tłokiem, jakVitamix - Nie mogę żyć bez kopalni!)

Ten przepis wystarczy na kilka porcji
  • 2 duże garście szpinak
  • 1-2 szklanki mrożonych jagód
  • 2-3 szklanki mrożonych truskawek
  • 1 duży banan
  • 4-6 łyżki flaxseeds mielone
  • Wystarczy zwykły, niesłodzone mleko migdałowe, aby umożliwić jej do ssania przez słomkę :)
Uruchom maszynę do dokładnie miesza się i baw się!(Moje dzieci uwielbiają ten koktajl i to jest tak dobre dla nich!)
Max Warmbrand, naturopathic lekarz, wyjaśnia w swojej książce, jak tysiące moich zapaleniu stawów odzyskał swoje zdrowie , jak bardzo dieta niskotłuszczowa bez mięsa, nabiału, chemikalia, cukier, jajka, i żywności przetworzonej był stosowany w leczeniu osób z RA.
Podobnie, Borchgrevink in. (1991) stwierdzili, że wegetarianin, dieta bezglutenowa prowadzi do poprawy objawów RZS.
Badania ogląda populacjach wiejskich Chin (Beasley i Bennett, 1983) i Afryce (Beighton et al., 1975), które zużywają prawie diety wegetariańskiej-głównie owoce, warzywa i ziarna, okaże się, że choroby autoimmunologiczne, takie jak reumatoidalne zapalenie stawów, są prawie nie istnieje.

Potrzebujesz pomocy Pierwsze kroki?


Znalazłem te strony internetowe, które są bardzo pomocne:
  1. FatFreeVegan.com . Ona ma mnóstwo świetnych Fat-Free, Wegańska receptur - plus sekcje dla glutenu i jeść, aby żyć recepty też!
  2. Eat-2-Live grupa Yahoo . Ta grupa wsparcia również przepisy, i można rozmawiać i połączyć z innymi Jedz do Live'ers.
Kocham Chef AJ też:


Oto kilka pomocnych artykułów też:

Inne Reumatoidalne zapalenie stawów Dieta Badań

Poniżej znajduje się kilka innych badań, znalazłem na poparcie reumatoidalne zapalenie stawów dieta:
Dieta wegańska wolne od glutenu poprawia objawy reumatoidalnego zapalenia stawów: wpływ na zapalenie stawów koreluje ze zmniejszeniem przeciwciał do antygenów pokarmowych
I. Håfström, B. Ringertz, A. Spångberg, L. von ZWEIGBERGK, S. Brannemark, I. Nylander, J. Rönnelid, L. Laasonen i L. Klareskog
Reumatologia 2001; 40: 1175/79 Wnioski: Dane dowodzą, że suplement Modyfikacja może być korzyści klinicznej dla niektórych pacjentów z RA, i że korzystny może być związane z zmniejszeniem immunoreaktywności dla antygenów eliminowane przez zmianę diety.


Wpływ indywidualnych wyzwań diet zawierających alergennych żywności na TNF i IL-1SS stężeniach u pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów
S. Karatay1, T. Erdem2, K. Yildirim1, MA Melikoglu1, M. Ugur, E. Cakir, F. Akcay i K. Senel1 
Reumatologia 2004 43 (11) :1429-1433 Wnioski: Uzyskane wyniki sugerują, że zindywidualizowane diety zmiany mogą regulować TNF - i IL-1SS poziomów w wybranych pacjentów z RZS.



Reumatoidalne zapalenie stawów leczonych diet wegetariańskich 
Jens Kjeldsen-Kragh 
American Journal of Clinical Nutrition, Vol.. 70, nr 3, 594S-600S, wrzesień 1999 Wnioski: U niektórych pacjentów z RZS mogą korzystać z czczo okresie następnie diety wegetariańskiej. Dlatego suplement leczenie może być cennym dodatkiem do arsenału terapeutycznego dla zwykłych RZS.





Żródło: http://www.alternativeratreatments.com/rheumatoid-arthritis-diet.html

wtorek, 25 czerwca 2013

Zdrowiej - forum medycyny naturalnej

Dzisiaj znalazłam bardzo ciekawe forum medycyny naturalnej:
http://zdrowiej.vegie.pl/
Uczestnicy dzielą się swoją wiedzą na temat różnych chorób, jakie stosować witaminy i suplementy, czy usuwać plomby amalgamatowe i jaki mają wpływ na nasze zdrowie  a zwłaszcza RZS !...itp

Jest tu również ciekawy wątek  o naszej chorobie RZS:
http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=4363
i tu:
http://zdrowiej.vegie.pl/viewtopic.php?t=4207

Idę zgłębiać tematy :)

niedziela, 23 czerwca 2013

Ostropest plamisty - ziółko na oczyszczenie wątroby

Niektórzy z nas, pewnie wielu, leczy RZS Metotrexatem. Wiemy wszyscy czym to pachnie - chemią w zmniejszonej dawce. :(
A tu mamy świetne ziółko oczyszczające naszą biedną zatrutą chemią wątrobę.


Ostropest plamisty: co to jest i z czym to się je

Ostropest plamisty (Silybum marianum) powraca jak bumerang na różnych infografikach Akademii Witalności: a to jako pomocny przy oczyszczaniu, a to jako chroniący przed promieniowaniem. Jednak zdecydowanie za mało osób zna i stosuje tę cudowną roślinkę z rodziny astrowatych, na którą popularnie mówimy „oset”. A naprawdę warto. Ma tak silne działanie odtruwające dzięki wysokiej zawartości substancji aktywnych (główne sylimaryny), że potrafi zneutralizować nawet toksyny muchomora sromotnikowego.  Lek apteczny Sylimarol polecany na wątrobę oparty jest właśnie na ostropeście plamistym.
Dzisiejsza rzeczywistość nas nie rozpieszcza: stres, leki, promieniowanie, infekcje, alkohol, chemia w żywności, glebie, wodzie i środkach higieny osobistej. Wszystko to prowadzi do znacznego obciążenia naszego żywotnego organu jakim jest wątroba. A tu proszę – taki mały niepozorny oset przychodzi z pomocą i odtruwa! Kosztuje do tego wszystko dosłownie grosze (kilka zł za paczuszkę nasionek, starczającą na ok. miesiąc).
ostropest
Ostropest jest znany głównie z działania hepatoprotekcyjnego czyli przyjazności dla wątroby (choć na tym nie kończy się lista jego zasług). W niektórych krajach Europy nasiona i wyciągi z tej rośliny zostały nawet wpisane do oficjalnego rejestru leków na marskość wątroby. Odtruwa on bowiem i regeneruje wątrobę zmęczoną lub wręcz zatrutą takimi czynnikami jak:
-nieprawidłowa wysoko przetworzona dieta
- nadużywanie alkoholu, leków farmaceutycznych lub narkotyków
- zatrucie grzybami
- długotrwałe używanie antybiotyków
- chemioterapia
- choroby wątroby (wirusowe zapalenie typu C, marskość, bóle, kamica, stłuszczenie)
- cukrzyca
Co jeszcze potrafi ostropest plamisty?
Okazuje się, że ma także działanie antynowotworowe, pewien składnik sylimaryny, silibinina (która jest głównym aktywnym składnikiem) wykazał in vitro działanie przeciwnowotworowe wobec ludzkich komórek raka prostaty,  ludzkich komórek nowotworów sutka(zarówno estrogenozależnych jak i nieestrogenozależnych), ludzkich komórek rakowych szyjki macicy, ludzkich komórek raka okrężnicyoraz komórek raka płuca (drobnokomórkowy oraz niedrobnokomórkowy). Co ważniejsze stwierdzono bardzo niską toksyczność – bez niepożądanych działań ubocznych, nawet przy wysokich dawkach doustnych (w badaniach na myszach i psach: 20 g / kg masy ciała u myszy i 1 g / kg u psów).
Najnowsze badania z początku 2013 r. wykazały też wysokie działanie ochronne sylibininy jeśli chodzi o uszkodzenia skóry wywołane przez promienie UVA i UVB, od fotostarzenia aż po raka skóry. Wyniki te sugerują, że sylibinina może być korzystna w celu usunięcia uszkodzonych promieniami UVA komórek jak też i w profilaktyce raka skóry
Przyznacie, że to obiecująca alternatywa na nadchodzące lato dla drogeryjnych kremików przeciwko UVA/UVB, nasączonych syntetycznymi i groźnymi dla zdrowia chemikaliami? W połączeniu z olejem kokosowym (zewnętrznie na skórę + ostropest wewnętrznie) będziemy mogli dłużej poleżeć na słoneczku :)
nasiona ostropestu
Co ciekawe substancja wykazała jednocześnie potrójne działanie:
1. powodowała apoptozę (śmierć) komórek zmutowanychpromieniowaniem UVA,
2. nie była jednocześnie w żaden sposób toksyczna dla komórek zdrowych
3. przyspieszała naprawę uszkodzonych promieniami UVB komórek, w których nie było złośliwych zmian.

Jak spożywać ostropest plamisty?
Bardzo łatwo: kupujemy nasionka i mielimy je w młynku do kawy pulsacyjnie – dokładnie tak jak robimy to z siemieniem lnianym. Ja z reguły mielę 1-2 porcje i ewentualny nadmiar trzymam w malutkim zamykanym szczelnie słoiczku. Posypywać nim można dosłownie wszystko ponieważ nie ma on określonego smaku: musli, sałatki, warzywa na parze, kanapki itd.
Ponieważ roślinka ma małą toksyczność polecana jest także do długotrwałego spożywania. Osobiście zapobiegawczo stosuję 1-2 łyżeczki dziennie.
Gdzie kupić ostropest?
Nasiona ostropestu można zakupić w sklepach zielarskich, sklepach ze zdrową żywnością, bezpośrednio u hodowcy oraz przez internet.

niedziela, 16 czerwca 2013

Jedzmy brokuły - mogą chronić stawy


Brokuły mogą chronić stawy


Składnik brokułów o nazwie sulforafan hamuje enzym, który przyczynia się do rozwoju zwyrodnienia stawów - wskazują wyniki brytyjskich badań, o których informuje serwis internetowy EurekAlert.

Zwyrodnienie stawów jest najczęstszą przyczyną niepełnosprawności osób starszych. Szacuje się, że w Polsce cierpi na nie ok. 8 mln osób. Choroba jest spowodowana zwiększoną aktywnością enzymów degradujących chrząstkę stawową (jak kolagenaza) i zmniejszeniem aktywności czynników stymulujących jej odbudowę. Prowadzi to do stopniowej utraty chrząstki, głównie w stawach kolanowych, biodrowych i stawach kręgosłupa.

Na predyspozycje do zwyrodnienia stawów mają wpływ czynniki genetyczne, wrodzone wady stawów, jak również cukrzyca, nadwaga i otyłość oraz brak aktywności fizycznej.

Schorzenie objawia się bólami, które mogą utrudniać wykonywanie różnych ruchów i czynności, takich jak chodzenie, wstawanie, siadanie. Obecnie brak skutecznych metod jego leczenia. W ostateczności, zniszczony staw można zastąpić endoprotezą. Aby złagodzić ból, pacjenci ze zwyrodnieniem stawów zażywają duże ilości leków przeciwbólowych, jednak wiąże się to z ryzykiem silnych działań niepożądanych.

Dlatego naukowcy poszukują nowych metod terapii - w tym mniej szkodliwych, naturalnych związków, które mogłyby znaleźć zastosowanie nie tylko w prewencji, ale i w terapii schorzenia.

Z wstępnych badań zespołu z Uniwersytetu Wschodniej Anglii wynika, że składnik brokułów - sulforafan - blokuje jeden z enzymów degradujących chrząstkę stawów. Teraz naukowcy rozpoczynają badania, które pomogą ocenić, czy związek ten może zapobiegać lub spowalniać rozwój zwyrodnienia stawów.

Sulforafan jest obecny w warzywach z rodziny krzyżowych, jak kapusta, kalafior, a zwłaszcza w brokułach. Jedzenie brokułów podnosi jego stężenie we krwi, ale naukowcy nie wiedzą, czy dociera on do stawów w wystarczających ilościach, by dawać efekt terapeutyczny.
Jak komentuje prowadzący badania prof. Ian Clark, wobec starzenia się społeczeństw potrzebne są nowe strategie walki z chorobami podeszłego wieku, które przyczynią się do poprawy jakości życia pacjentów, a także zmniejszą ekonomiczne obciążenia związane z przewlekłymi schorzeniami.

Oprócz badań nad sulforafanem, naukowcy planują też sprawdzić wpływ innych składników diety na ryzyko zwyrodnienia stawów. Chodzi m.in. o disiarczek diallilu obecny w dużych ilościach w czosnku. Badania laboratoryjne wykazały bowiem, że również on może hamować destrukcję chrząstki.

środa, 12 czerwca 2013

Dieta a choroby reumatologiczne - wywiad z pacjentami , dr n.med.Edytą Biernat i Małgorzatą Desmond- specjalistą medycyny żywienia

Wywiad z pacjentką - pianistką Karoliną chorą na reaktywne zapalenie stawów:

" - Przeżyłam wielką tragedię życia, ponieważ fortepian był dla mnie zawsze najważniejszy, przestałam na pół roku grać.......
.....zaczęłam stosować się do diety. Musiałam zwiększyć ilość warzyw oraz owoców w swojej  diecie, zarówno surowych jak i gotowanych. 
Wyeliminowałam kompletnie ze swojej diety oleje roślinne oraz słodycze, a musiałam wprowadzić do swojej diety wszelkiego rodzaju fasole.
.......był to dla mnie szok kiedy po dwóch tygodniach stosowania diety, co wydaje się bardzo prostym rozwiązaniem , odstawienie pszenicy, odstawienie mleka, nagle mogłam grać......."

Jej ojciec chory na bóle kręgosłupa - reaktywne zapalenie stawów z podejrzeniem RZS, patrząc na efekty swojej córki , skorzystałem z tej diety. Wcześniej lubiłem oczywiście mięso, pieczywo, pizze , makarony , bardzo słodycze.
Natomiast po odstawieniu tych rzeczy sytuacja się diametralnie poprawiła. Efekty pojawiły się po około miesiąca czasu, ustąpiły bóle kręgosłupa. Na początku ciężko było powiedzieć czy to tylko dieta, czy też i farmakologia, dlatego, że stosowałem leki p.zapalne i p.bólowe. Jednak stosując ich coraz mniej a stosując więcej diety stwierdziłem, że stan mój zdrowia się poprawił .

Dr n.med. Edyta Biernat-Kałuża , reumatolog , internista:

" - Jedzenie może mieć charakter pro-zapalny i to jest udowodnione, że im więcej spożywamy mięsa czerwonego, im więcej tłuszczu to jest to działanie pro-zapalne. Drugi element dotyczy pobudzenia antygenowego. ....."

Małgorzata Desmond specjalista medycyny żywienia , dietetyczka, w Centrum Medycyny Żywienia:

" - Taka dieta zmienia florę bakteryjno-jelitową po trzech czterech tygodniach takiej diety. Badania to wyraźnie pokazują.
Jak mamy bakterie pro-zapalne wywołane taką dietą typowo zachodnią, typowo polską : dużo cukru,dużo mięsa, dużo produktów przetworzonych, to te bakterie "mówią" układowi immunologicznemu "atakuj".
Bakterie, które tworzą się pod wpływem nisko-tłuszczowej diety roślinnej, są to bakterie anty-zapalne."

wtorek, 4 czerwca 2013

Dieta a Zesztywniające Zapalenie Stawów Kręgosłupa , RZS i inne choroby reumatyczne - wywiad z Małgorzatą Desmond



Wywiad z pacjentką Agnieszką chorą na zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa i dietetyczką Małgorzatą Desmond specjalistką medycyny żywienia w Carolina Medical Center , która pomaga w zlikwidowaniu bólu w chorobach reumatycznych :


"- Pewne pokarmy w mechanizmach, których jeszcze zupełnie nie rozumiemy, mogą powodować u pewnych pacjentów nadreaktywność układu immunologicznego, czyli powodować atak układu immunologicznego na własne tkanki.

Najczęściej te pokarmy są eliminowane w diecie . To są takie pokarmy jak np. gluten czy białko mleka krowiego, ale też np. kukurydza czy ryż, czy inne często występujące antygeny np w orzechach."




" - Najbardziej pozytywnie zaskakują mnie pacjenci z chorobami o podłożu reumatologicznym, jak po trzech tygodniach jest spadek bądź wręcz eliminacja bólu, który towarzyszył pacjentom przez 5 , 10 lat. Pacjenci mogą znowu spać normalnie, wcześniej nie mogli spać ponieważ ból w rękach był tak silny, że nie dawał spać."
"Postępy w medycynie kojarzą się zwykle z nowymi lekami, skomplikowanymi technikami chirurgicznymi, czy kosztownymi testami laboratoryjnymi. Jednak przełomem w medycynie ostatnich lat jest odkrycie, że to styl życia, w tym dieta, mają największy wpływ na nasze zdrowie, dobre samopoczucie i długowieczność.               Najnowsze badania wykazują, że kompleksowe zmiany w żywieniu mogą nie tylko zapobiec wielu dolegliwościom, ale również zatrzymać a nawet odwrócić niektóre procesy chorobowe w stopniu porównywalnym z interwencją farmakologiczną a nawet chirurgiczną.
         Medycyna żywienia, jest częścią tzw. medycyny stylu życia (ang. lifestyle medicine), kierunku medycyny, który jest coraz częściej określany jako Medycyna XXI wieku. Zajmuje się ona prewencją oraz terapią chorób poprzez interwencje terapeutyczne elementami stylu życia, takimi jak m.in. żywienie czy aktywność fizyczna. Wg Amerykańskiej Akademii Medycyny Prewencyjnej (American College of Preventive Medicine), ta nowa gałąź medycyny powinna być podstawowym elementem zapobiegania większości chorób, które nękają społeczeństwa uprzemysłowione. Co więcej, liczne badania wykazują, że może być stosowana skutecznie w terapii przewlekłych chorób, takich jak choroby krążenia, cukrzyca czy nadciśnienie. 
        Badania ostatnich 20 lat sugerują, że odpowiednia dieta może pomóc również pacjentom ze schorzeniami o podłożu reumatologicznym. Przeglądy literatury, czyli uporządkowane analizy wszystkich istniejących badań dobrej jakości, sugerują, że ze wszystkich diet badanych, to diety wegetariańskie lub zbliżone, w niektórych przypadkach z eliminacją glutenu oraz produktów mlecznych, mogą pozytywnie wpływać na obiektywne jak również subiektywne objawy schorzeń o podłożu reumatologicznym . Efekt, który powtarzał się w prawie każdym badaniu, to istotne zmniejszenie dolegliwości bólowych jak również 'wyciszenie' nadreaktywności układu immunologicznego, i co za tym idzie stanu zapalnego, potwierdzone w badaniach laboratoryjnych, Powyższy film ukazuje możliwości terapeutyczne medycyny żywienia, która obecnie stosowana jest w Polsce w Centrum Medycyny Żywienia (CMŻ), Carolina Medical Center. Ukazane są przypadki kliniczne pacjentów, u których zastosowanie terapii dietą przyniosło efekty terapeutyczne zbieżne z tymi osiągniętymi w ww. badaniach."





sobota, 1 czerwca 2013

Dieta roślinna leczy - efekty diety przy RZS !


Dieta roślinna leczy

21.05.2012
Z Małgorzatą Desmond, dietetykiem, rozmawia Maciej Müller
Dieta roślinna leczy


    Spójne wyniki pochodzące z badań na dziesiątkach tysięcy wegetarian wykazują, że mają oni niższą zachorowalność na chorobę niedokrwienną serca (o ok. 32 proc.), cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, zespół metaboliczny, niższe stężenie cholesterolu i niższe BMI.

    Maciej Müller: Jak ocenia Pani społeczne podejście w Polsce do stosowania diet roślinnych? Dużo się różni od zachodniego?
    Małgorzata Desmond, specjalista w dziedzinie medycyny żywienia i dietetyki: Na Zachodzie kobiety w ciąży czy matki z dziećmi, kiedy informują lekarza o stosowaniu diet wegetariańskich czy wegańskich, zazwyczaj nie spotkają się ze sprzeciwem. Lekarze przyjmują to ze spokojem, sugerując wizytę u dietetyka. Tymczasem z rozmów z rodzicami dzieci biorących udział w moim badaniu w Centrum Zdrowia Dziecka wiem, że niektórzy spotkali się nie tyle z agresją, co nawet odmową prowadzenia ich jako pacjentów, a w skrajnych przypadkach nawet groźbą podania do sądu. Reakcje takie zdarzały się, choć oczywiście nie były regułą.

    Stanowiska wszystkich większych organizacji medycznych i żywieniowych na świecie są zgodne: diety roślinne można stosować na każdym etapie życia i przynoszą one korzyści zdrowotne.


    Skąd ten brak zrozumienia?
    Myślę, że częściowo z ignorancji. Studiowałam dużo za granicą i widzę, że w Polsce w programach studiów żywieniowych wegetarianizmowi poświęca się bardzo mało uwagi. Dlatego pokutuje powszechny pogląd, że on szkodzi i powoduje niedobory. To nieprawda, trzeba tylko wiedzieć, jak z takiej diety korzystać.
    Stanowiska wszystkich większych organizacji medycznych i żywieniowych na świecie są zgodne: diety roślinne można stosować na każdym etapie życia i przynoszą one korzyści zdrowotne. Od lat 50. XX wieku naukowcy prowadzą – na setkach tysięcy wegetarian – badania epidemiologiczne. Wykonuje się też więcej badań klinicznych poświęconych tym dietom. Wzrost popularności diet roślinnych to nieunikniony trend, bo korzyści z ich stosowania potwierdza coraz więcej badań. Na szczęście także w Polsce ukazuje się więcej artykułów, które raczej informują niż straszą.
    14-latka wraca ze szkoły i informuje mamę, że zamierza od dzisiaj przejść na wegetarianizm, bo tak zrobiły już wszystkie jej koleżanki. Jak powinna postąpić matka, żeby córka sobie nie zaszkodziła?
    Najgorsze co mogłaby zrobić, to na siłę zabronić jej przejścia na wegetarianizm. Wtedy córka pewnie i tak to zrobi, tylko na własną rękę i rzeczywiście sobie zaszkodzi. Więc warto podejść do sprawy spokojnie i wybrać się z nastolatką przede wszystkim do specjalisty w zakresie żywienia po poradę dietetyczną. Ale powinien być to dietetyk, który zna literaturę medyczną na temat wegetarianizmu.
    W wieku dojrzewania można sobie pozwolić na eksperymenty żywieniowe?
    Powtórzę, nie jako osoba prywatna, tylko przywołując stanowiska amerykańskich, kanadyjskich i brytyjskich stowarzyszeń dietetyków, amerykańskich i kanadyjskich stowarzyszeń pediatrów oraz Departamentu Zdrowia USA: prawidłowo zbilansowana dieta wegetariańska, w tym wegańska, jest odpowiednia dla człowieka na każdym etapie życia.
    Oczywiście zaleceń żywieniowych np. dla 14-latki nie można po prostu opublikować w sieci czy podyktować przez telefon. Dieta musi być ściśle dostosowana do wzrostu, masy ciała, aktywności fizycznej, płci itd. Możemy jednak mówić o ogólnych zasadach konstruowania diety roślinnej. Powinna się opierać na 4-5 grupach produktów: warzywach, owocach, produktach pełnoziarnistych, roślinach strączkowych oraz niewielkich ilościach orzechów i pestek. Tzw. laktoowowegetarianizm dopuszcza też mleko, sery i jaja. W przypadku produktów mlecznych, od drugiego roku życia powinno się spożywać produkty o obniżonej zawartości tłuszczu, ponieważ ich regularne spożywanie, szczególnie w formie pełnotłustej, skutkuje podwyższonym stężeniem cholesterolu.

    Odpowiednio zbilansowana dieta wegetariańska zapewni dziecku wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Białko i żelazo znajdują się nie tylko w mięsie: to chyba największy mit dotyczący diet roślinnych.

    Wspomniała Pani, że na dietę roślinną można przejść w każdym wieku. Czy dotyczy to także dzieci?
    Stanowiska światowych towarzystw pediatrycznych są jednoznaczne: jest to całkowicie bezpieczne. Jednak musi to być dieta odpowiednio zbilansowana i zawsze należy się udać po poradę do wykwalifikowanego w tym temacie dietetyka. Według szacunków, w Stanach Zjednoczonych żyje ok. 7,5 mln wegan, w tym dzieci. Odpowiednio zbilansowana dieta wegetariańska zapewni dziecku wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Białko i żelazo znajdują się nie tylko w mięsie: to chyba największy mit dotyczący diet roślinnych. Wspólnie z prof. Januszem Książykiem prowadziłam w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie badania dzieci 2-10-letnich stosujących diety wegańską, wegetariańską i tradycyjną. Okazało się, że w tych trzech grupach takie parametry jak morfologia krwi, stężenie albumin w surowicy (wskaźnik stanu odżywienia dziecka białkiem) były na takim samym poziomie. Potwierdzają to badania na dzieciach wegetariańskich z innych krajów.
    Może sprzeciw bierze się stąd, że małe dziecko kojarzy się z mlekiem – jak więc mu go odmawiać?
    Po pierwsze nie trzeba go odmawiać. Diety wegetariańskie zawierają w sobie też produkty mleczne. Ale jeżeli już ktoś decyduje się na dietę wegańską, można ją odpowiednio skomponować tak, aby nie brakło w niej niczego, co dostarcza mleko. Dla mnie skomponowanie wegańskiej diety właściwej dla małego dziecka jest łatwe, bo wiem, według jakich zasad się to robi. Ale rodzic absolutnie musi udać się do dietetyka. W naszym badaniu często obserwowaliśmy u dzieci wegańskich niedostateczną podaż wapnia w diecie. To wynikało nie tyle z braku nabiału, ale z tego, że rodzice nie wiedzieli, czym go zastąpić. Niestety w Polsce nie wydano do tej pory oficjalnych zaleceń na temat żywienia dzieci wegańskich i wegetariańskich. W wielu krajach zachodnich, m.in. w USA, takie zalecenia istnieją.
    A czy na wegetarianizm może sobie pozwolić kobieta w ciąży?
    Jak najbardziej. Stanowiska wyżej wymienionych towarzystw są w tej kwestii takie same, jak w przypadku małych dzieci. Tylko znowu: trzeba wiedzieć, jak to zrobić. Wstępne wyniki badań – wymagające jeszcze potwierdzenia – wskazują, że dieta roślinna obniża ryzyko stanu przedrzucawkowego i rzucawkowego.
    Jednak w ostatnim czasie wskazano na stosowanie diety wegetariańskiej (a zwłaszcza spożywanie soi) przez matkę w pierwszym i drugim trymestrze ciąży jako na jedną z przyczyn spodziectwa (wady układu moczowego cechującej się nieprawidłowym ujściem cewki moczowej na brzusznej powierzchni prącia) u noworodków.
    Do tej pory wykonano trzy badania, które oceniały ryzyko spodziectwa potomstwa związane z wegetariańską dietą matki. Dwa z nich wskazują na zwiększone ryzyko, jedno z nich nie wykazało żadnego związku. Niestety badania te nie były wykonane z dużą dokładnością, np. autorzy jednego z nich sugerowali, że zwiększone ryzyko może wiązać się z wyższym spożyciem soi przez matki wegetarianki, jednakże w badaniu tym nie mierzono spożycia soi przez jego uczestniczki. Inne z tych badań nie znalazło żadnego związku między spożyciem soi przez matki wegetarianki a ryzykiem tej przypadłości. Są one, więc w dużej mierze sprzeczne i na ich podstawie nie możemy wyciągnąć żadnych mocnych wniosków. Nie skłoniły one też żadnego dużego towarzystwa żywieniowego do zmiany pozytywnego stanowiska względem diet roślinnych w ciąży.
    Czy są jakieś składniki odżywcze, które trzeba suplementować?
    Owszem: witaminę B12, której w produktach roślinnych nie ma. Znajduje się ona wprawdzie w produktach mlecznych i jajkach, ale z badań wynika, że także u laktoowowegetarian jej stężenie we krwi jest zbyt niskie. W Polsce coraz częściej pojawiają się na szczęście w sprzedaży produkty fortyfikowane witaminą B12, np. mleko roślinne (sojowe czy ryżowe). Kwestię sposobu suplementacji dietetyk omawia z każdym pacjentem indywidualnie.
    Suplementuje się także witaminę D, ale to zalecenie (wydane przez konsultanta krajowego) dotyczy wszystkich, bez względu na przyjętą dietę, w okresie od października do marca, a w zależności od wyników stężenia witaminy D w surowicy – u niektórych też i w okresie letnim, choć to trzeba indywidualnie omówić z dietetykiem czy lekarzem.
    Czyli za pomocą diet roślinnych można osiągnąć korzyści zdrowotne?
    Tak, te diety pełnią ważną funkcję w prewencji pierwotnej chorób. Spójne wyniki pochodzące z  badań na dziesiątkach tysięcy wegetarian wykazują, że mają oni niższą zachorowalność na chorobę niedokrwienną serca (o ok. 32 proc.), cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, zespół metaboliczny, niższe stężenie cholesterolu i niższe BMI.
    Ale niezwykle istotna jest również kwestia prewencji wtórnej. Niskotłuszczowa dieta wegańska oparta o niskoprzetworzone produkty jest w stanie obniżyć stężenie cholesterolu w stopniu porównywalnym do leków (o ok. 40 proc.), a także cofnąć zmiany miażdżycowe. Terapia taką dietą została obecnie zaaprobowana przez Amerykański Departament Zdrowia i Amerykanie, którzy kwalifikują się do operacji wszczepienia by-passów czy angioplastyki, są uprawnieni do jej refundowania jako opcji terapeutycznej. Tego typu dieta jest też skuteczniejsza niż diety tradycyjnie zalecane przez towarzystwa diabetologiczne w terapii cukrzycy typu 2 (potwierdzono to w wielu badaniach klinicznych, w tym w dwóch badaniach bardzo wysoko cenionych w medycynie, tzw. badaniach z randomizacją )

    Niskotłuszczowa dieta wegańska oparta o niskoprzetworzone produkty jest w stanie obniżyć stężenie cholesterolu w stopniu porównywalnym do leków (o ok. 40 proc.), a także cofnąć zmiany miażdżycowe.

    W jednym z programów telewizyjnych powiedziała Pani kiedyś, że dieta roślinna wycisza układ immunologiczny.
    Z badań w dziedzinie reumatologii wynika, że diety roślinne, wegetariańskie, wegańskie, czy wręcz surowe wegańskie (witariańskie), skutkują korzystnymi efektami np. przy reumatoloidalnym zapaleniu stawów(!). Przegląd badań sugeruje, że zmniejszają się pod ich wpływem dolegliwości bólowe, i towarzyszy temu wyciszenie nadreaktywności układu immunologicznego poprzez zmniejszenie stanu zapalnego.
    W moim poradnictwie żywieniowym współpracuję z reumatologiem dr n. med. Edytą Biernat-Kałużą. W leczeniu pacjentów reumatologicznych stosujemy najczęściej dietę roślinną (choć niekoniecznie w 100 proc. wegańską) ale eliminacyjną – bezglutenową, wykluczającą często też inne antygeny (jak np. białko mleka krowiego, kukurydzę, ryż).
    Badania w tej dziedzinie sugerują, że efekt terapeutyczny osiągany jest na trzech poziomach. Po pierwsze następuje wyciszenie reakcji zapalnych organizmu poprzez dietę bogatą w warzywa i owoce, zawierające substancje przeciwzapalne, jak również poprzez unikanie produktów nasilających reakcje zapalne (np. czerwone mięso). Po drugie ze względu na brak stymulacji układu odpornościowego przez antygeny (na które niektóre osoby reagują z racji uwarunkowań dziedzicznych) organizm produkuje mniej autoprzeciwciał i kompleksów immunologicznych, co skutkuje zmniejszeniem nasilenia procesu chorobowego. Po trzecie zachodzi zmiana bakteryjnej flory jelitowej z prozapalnej na przeciwzapalną. Dziś wiemy, że bakterie w naszym jelicie pozostają w ścisłej komunikacji z naszym układem odpornościowym. Możemy to osiągnąć za pomocą eliminacyjnej diety roślinnej.
    Mówię to podstawie nie tylko opublikowanych wyników badań, ale także klinicznych efektów u naszych pacjentów. Diety takie stosujemy z korzystnymi efektami terapeutycznymi w przypadkach wspomnianego reumatoidalnego zapalenia stawów, ale także łuszczycowego i reaktywnego zapalenia stawów, zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa, a nawet tocznia rumieniowatego układowego. Na naszej stronie internetowej można posłuchać samych pacjentów, którzy po przejściu terapii dietą opowiadają o swoich sukcesach terapeutycznych: http://www.carolina.pl/pacjent/1028-historie_sukcesow_terapeutycznych_pacjentow_cmz_filmy.html
    Czy dietę wegańską ocenia Pani wyżej niż laktoowowegetariańską?
    Większość badań długoterminowych, kohortowych nie daje jednoznacznej odpowiedzi, która dieta jest najkorzystniejsza z punktu widzenia prewencji chorób. Jednak najnowsze wyniki badania Adventist Heath Study II, prowadzonego na 90 tys. osób ( w tym w dużej części na wegetarianiach i weganach) wykazują, że weganie dzięki stosowanej diecie w największym stopniu ograniczają u siebie ryzyko wystąpienia cukrzycy, nadciśnienia i zespołu metabolicznego, jak również nadwagi i otyłości. Na kolejnych miejscach plasują się wegetarianie, potem tzw. fish-eaters, a na końcu „wszystkożercy”.
    Wróćmy do diety stosowanej prewencyjnie. Czy można przejść na wegetarianizm zarabiając średnią krajową?
    To zależy, na jakie produkty się zdecydujemy. Jeśli do diety włączymy papaję, mango i daktyle medjool, to rzeczywiście musimy zarabiać ponadprzeciętnie. Ale takie produkty jak kasze, rośliny strączkowe, soczewica, jabłka, gruszki itp. są niedrogie. Trudniej jest z warzywami i owocami poza sezonem, ale można z powodzeniem stosować mrożonki. Podobną „inwestycję” muszą jednak wykonywać także osoby na diecie tradycyjnej, chcące się zdrowo odżywiać.
    Proszę na koniec zaproponować coś zdrowego i smacznego na wegańskie śniadanie.
    Warto zjeść np. owsiankę na mleku sojowym, ryżowym czy migdałowym z dodatkiem cynamonu, owoców suszonych albo startego jabłka. Spróbujmy też coraz popularniejszego na zachodzie koktajlu owocowego na mleku roślinnym z dodatkiem zielonych warzyw liściastych. Miksujemy mleko sojowe, mrożone jagody albo maliny, dwa banany, a do tego dodajemy garść szpinaku sałatkowego. A jeśli wolimy coś na słono, proponuję kanapkę z chleba pełnoziarnistego z humusem (pastą z cieciorki) z dodatkiem warzyw albo omlet z tofu.
    Muszę wspomnieć, że pacjenci, którzy przechodzą u mnie na dietę w dużej mierze roślinną czy nawet wegetariańską w większości twierdzą, że odkryli zupełnie nowe smaki, a ich żywienie stało się o wiele bardziej urozmaicone.

    Mgr Małgorzata Desmond jest specjalistą w dziedzinie medycyny żywienia i dietetyki. Studiowała w University of West London i na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, ukończyła także kurs epidemiologii żywienia w Imperial College London oraz kurs zdrowia publicznego w Harvard School of Public Health. Pracuje w Carolina Medical Center w Warszawie, gdzie współtworzy pierwsze w Polsce Centrum Medycyny Żywienia. W ramach doktoratu prowadzi również badania dotyczące wpływu diet roślinnych na czynniki ryzyka chorób krążenia w Institute of Child Health, University College London oraz w Klinice Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka.