Brokuły mogą chronić stawy
Składnik brokułów o nazwie sulforafan hamuje enzym, który przyczynia się do rozwoju zwyrodnienia stawów - wskazują wyniki brytyjskich badań, o których informuje serwis internetowy EurekAlert.
Zwyrodnienie stawów jest najczęstszą przyczyną niepełnosprawności osób starszych. Szacuje się, że w Polsce cierpi na nie ok. 8 mln osób. Choroba jest spowodowana zwiększoną aktywnością enzymów degradujących chrząstkę stawową (jak kolagenaza) i zmniejszeniem aktywności czynników stymulujących jej odbudowę. Prowadzi to do stopniowej utraty chrząstki, głównie w stawach kolanowych, biodrowych i stawach kręgosłupa.
Na predyspozycje do zwyrodnienia stawów mają wpływ czynniki genetyczne, wrodzone wady stawów, jak również cukrzyca, nadwaga i otyłość oraz brak aktywności fizycznej.
Schorzenie objawia się bólami, które mogą utrudniać wykonywanie różnych ruchów i czynności, takich jak chodzenie, wstawanie, siadanie. Obecnie brak skutecznych metod jego leczenia. W ostateczności, zniszczony staw można zastąpić endoprotezą. Aby złagodzić ból, pacjenci ze zwyrodnieniem stawów zażywają duże ilości leków przeciwbólowych, jednak wiąże się to z ryzykiem silnych działań niepożądanych.
Dlatego naukowcy poszukują nowych metod terapii - w tym mniej szkodliwych, naturalnych związków, które mogłyby znaleźć zastosowanie nie tylko w prewencji, ale i w terapii schorzenia.
Z wstępnych badań zespołu z Uniwersytetu Wschodniej Anglii wynika, że składnik brokułów - sulforafan - blokuje jeden z enzymów degradujących chrząstkę stawów. Teraz naukowcy rozpoczynają badania, które pomogą ocenić, czy związek ten może zapobiegać lub spowalniać rozwój zwyrodnienia stawów.
Sulforafan jest obecny w warzywach z rodziny krzyżowych, jak kapusta, kalafior, a zwłaszcza w brokułach. Jedzenie brokułów podnosi jego stężenie we krwi, ale naukowcy nie wiedzą, czy dociera on do stawów w wystarczających ilościach, by dawać efekt terapeutyczny.
Jak komentuje prowadzący badania prof. Ian Clark, wobec starzenia się społeczeństw potrzebne są nowe strategie walki z chorobami podeszłego wieku, które przyczynią się do poprawy jakości życia pacjentów, a także zmniejszą ekonomiczne obciążenia związane z przewlekłymi schorzeniami.
Oprócz badań nad sulforafanem, naukowcy planują też sprawdzić wpływ innych składników diety na ryzyko zwyrodnienia stawów. Chodzi m.in. o disiarczek diallilu obecny w dużych ilościach w czosnku. Badania laboratoryjne wykazały bowiem, że również on może hamować destrukcję chrząstki.
Na predyspozycje do zwyrodnienia stawów mają wpływ czynniki genetyczne, wrodzone wady stawów, jak również cukrzyca, nadwaga i otyłość oraz brak aktywności fizycznej.
Schorzenie objawia się bólami, które mogą utrudniać wykonywanie różnych ruchów i czynności, takich jak chodzenie, wstawanie, siadanie. Obecnie brak skutecznych metod jego leczenia. W ostateczności, zniszczony staw można zastąpić endoprotezą. Aby złagodzić ból, pacjenci ze zwyrodnieniem stawów zażywają duże ilości leków przeciwbólowych, jednak wiąże się to z ryzykiem silnych działań niepożądanych.
Dlatego naukowcy poszukują nowych metod terapii - w tym mniej szkodliwych, naturalnych związków, które mogłyby znaleźć zastosowanie nie tylko w prewencji, ale i w terapii schorzenia.
Z wstępnych badań zespołu z Uniwersytetu Wschodniej Anglii wynika, że składnik brokułów - sulforafan - blokuje jeden z enzymów degradujących chrząstkę stawów. Teraz naukowcy rozpoczynają badania, które pomogą ocenić, czy związek ten może zapobiegać lub spowalniać rozwój zwyrodnienia stawów.
Sulforafan jest obecny w warzywach z rodziny krzyżowych, jak kapusta, kalafior, a zwłaszcza w brokułach. Jedzenie brokułów podnosi jego stężenie we krwi, ale naukowcy nie wiedzą, czy dociera on do stawów w wystarczających ilościach, by dawać efekt terapeutyczny.
Jak komentuje prowadzący badania prof. Ian Clark, wobec starzenia się społeczeństw potrzebne są nowe strategie walki z chorobami podeszłego wieku, które przyczynią się do poprawy jakości życia pacjentów, a także zmniejszą ekonomiczne obciążenia związane z przewlekłymi schorzeniami.
Oprócz badań nad sulforafanem, naukowcy planują też sprawdzić wpływ innych składników diety na ryzyko zwyrodnienia stawów. Chodzi m.in. o disiarczek diallilu obecny w dużych ilościach w czosnku. Badania laboratoryjne wykazały bowiem, że również on może hamować destrukcję chrząstki.
Ala, jem brokuły i inne warzywa, dziś wróciłam od reumatolog, powiedziała, że mam jeść mięso, bo mam duży spadek żelaza, hemoglobina na granicy normy... muszę znaleźć warzywa, gdzie jest dużo Fe...
OdpowiedzUsuńPrzy "naszej " chorobie to chyba norma , kiepski wyniki żelaza.
OdpowiedzUsuńZnalazłam na blogu Pepsi :
http://pepsieliot.wordpress.com/2012/07/30/zelazo-i-lipidy-w-krwiobiegu-pepsi-i-grega/
"Oto porada Matta:
Jednym z najlepszych źródeł wegańskich żelaza jest tahini lub masło sezamowe też z ziaren sezamu. Można po namoczeniu zieren sezamu zblendować je z olejem kokosowym, olejem z konopii lub lnianym i otrzymać masło. Jeżeli dopuszczasz jakiś procent jedzenia produktów poddawanych obróbce cieplnej polecam zakupić chałwę lub surowe tahini. Surowe czyste tahini ma 9 miligramów żelaza w 100 gramach produktu, czyli więcej niż w jakimkolwiek ciele zwierzęcia. Więcej niż w kurczaku, wołowinie, czy nawet wątrobie cielęcej, o których ludzie mówią, że jest najbardziej wskazana do pozyskania żelaza. Nasiona sezamu i tahini pokonują każde mięso.
Oto niektóre pokarmy bogate w żelazo wskazane dla wegan:
-Soaked fasola (w czerni, nerek lub soczewicy)- tutaj nie za bardzo zrozumieliśmy, dopisek pepsi
-Gotowana soja (surowa soja jest trująca)
-Spirulina (4 łyżki stołowe z spiruliny zapewniają 20mg żelaza na dzień, a to jeste dawka ponad dzienne zapotrzebowanie)
-Tofu
-Ziemniaki
-Karczochy
-Szpinak
-Płatki owsiane
-Raisens
-Spirulina
-Dynia
-Quinoa
-Blackstrap Melasa
-Pasta pomidorowa lub czysty pomidor smoothie lub zupa (Mix awokado z pomidorem)
-Biała fasola
-Suszone brzoskwinie i apriicots
-Śliwka
-Soczewica (4 uncje)"
Dzięki, z roslin słabo się wchłania, a mnie spada cały czas, więc na razie jem wątrobę... dojadam warzywami. Spadek żelaza ciągnie się od roku, ciągle jem warzywa... wyniki gorsze niż te z przed roku, pójdę jeszcze do rodzinnego po żelazo w tabletkach...
OdpowiedzUsuń