sobota, 25 maja 2013

Dieta Dr Dąbrowskiej - 6 dzień

Pogoda niestety już przestała nas rozpieszczać. Cały dzień siąpi. Bzy i konwalie jeszcze kwitną i pachną ale w tym deszczu ich nie czuć.
No ale nie narzekamy , tylko bierzemy się za robienie surówki z marchewki i z jabłka.
Przedtem nie zapominamy o dwóch szklankach wody z sokiem z cytryny.
Dzisiaj nie będzie soku chociaż go uwielbiam pić rano. Niestety zapchała mi się kanaliza i nie mogę za dużo korzystać ze zlewu.
Trzeba sobie jakoś radzić  w tych niesprzyjających okolicznościach i uruchomić ręczną maszynę do ucierania marchewki, czyli tzw. tarkę ręczną ;) ;)

Dwie marchewki, jabłuszko ewentualnie burak dla kolorku  plus sok z cytryny i pyszna surówka gotowa :)

Na II śniadanie herbata zielona (mogą być inne ziołowe, ja wpadłam w trans zielonoherbatowy)
trochę kapusty surowej, jabłko, rzodkiewki do pochrupania (uwielbiam surowe rzodkiewki, wogóle uwielbiam jak jedzenie chrupie)

Obiad: wczorajsza zupa kapuściana, na szczęście trochę się zostało.

Podwieczorek chrupiące słupki marchewek, ogórek kwaszony albo dwa.

Na kolację czekam na sałatę lodową , mąż ma dopiero kupić , zrobię surówkę taką jak zwykle.

Dzisiaj sobota, niektórzy może grillują. Podrzucę fajny pomysł na grilla. Ostatnio  byłam u siostry i już byłam na diecie. Ona jest wegetarianką i lubi warzywka z grilla. Poczęstowała mnie cukinią pociętą wzdłuż na takie długie plastry, wymajtała w przyprawie grillowej i wrzuciła na ruszt, były pyszne. Były też marchewki z grilla też dobre, plastry selera - fajne, były nawet szparagi a także  , uwaga, .... jabłka z grilla , całkiem pyszne. Nie mówiąc już o pieczarkach a rewelacją były grillowane boczniaki , tu uprzedzam , że grzybów na diecie dr Dąbrowskiej nie jemy. Ale warzywka  mniam, mniam :)

Tak więc nawet na diecie dr Ewy nie musimy się oblizywać smakiem kiedy inni pałaszują mięcho :)
Pamiętajmy , żeby przyprawę wybrać bez konserwantów albo zrobić sobie samemu.

Smacznego :)

2 komentarze:

  1. Szósty dzień- ładnie, teraz to już z górki :)jedzonko pyszne pałaszujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Grillowane warzywa są pyszne, nawet nie wiedziałam, tylko trzeba je przyprawić. Choż niektórzy lubią takie bez przypraw :)

    OdpowiedzUsuń