poniedziałek, 20 maja 2013

To ja wywołałam w sobie RZS, a Angelina nie musiała usuwać piersi, obowiązkowa lektura na lato - "Pożegnaj się z chorobami"

Znalazłam następną świetną stronę traktującą o zdrowiu.
http://pomoc.mk24.co
Można się wiele dowiedzieć . Już po samych tytułach artykułów stwierdzam , że zacumuję na niej na dłużej.
Teraz , gdy wszyscy oszaleli na punkcie rewelacji jaką ogłosiła Angelina Jolie, na czasie jest artykuł poruszający temat wpływu genów na zachorowanie na chorobę dziedziczną. Okazuje się, że sprawa nie jest tak oczywista jak wydawałoby się to po wypowiedziach niektórych lekarzy.
Ja ze sceptycyzmem słuchałam tych wypowiedzi. Ciekawe ile kobiet niepotrzebnie usunie sobie sutki. A co mają zrobić ci , którzy mają zapisanego w genach  raka wątroby , jelita grubego ( który kawałek wyciąć?) , czy powiedzmy mózgu ???? Mamy profilaktycznie usuwać wszystko ? Czy ten świat oszalał ?? Kiedy lekarze zaczną uświadamiać pacjentów jak ważne jest jedzenie, że ono leczy a nadmiar szkodzi, że nadmiar białka w diecie (pow. 10%)  uruchamia właśnie raka zapisanego w genach . Kiedy na studiach medycznych studenci będą uczyć się wpływu żywności na leczenie chorób ? Kiedy w końcu w szkołach już od małego dziecka nauczyciele będą uczyć dzieci jak się zdrowo odżywiać ?
Ja sama jeszcze niedawno myślałam, że pula genowa ludzi jest już tak zdegenerowana, że dlatego jest coraz więcej chorób i że nie mamy innego wyjścia jak łykać tabletki i czekać w kolejkach do kolejnych lekarzy.
Prawda na szczęście okazuje się inna , wiem to między innymi po tym jak leczę moją genetyczną chorobę dietą. To nawyki cywilizacyjne powodują epidemie chorób.

Jeżeli to ja spowodowałam wybuch mojej choroby poprzez dostarczanie złych bodźców ze środowiska (niezdrowe jedzenie, palenie, brak ruchu) , to również ja mogę ją zatrzymać przez dostarczenie odpowiedniego jedzenia, dostarczenia ruchu na świeżym powietrzu, pozytywnym myśleniu.

Więcej jest w artykule:
http://pomoc.mk24.co/pozegnaj-sie-z-chorobami-genetyka/
którego fragmenty tylko zacytuję bo jest dosyć długi.


Pożegnaj się z chorobami – Genetyka


Może i genetyka ładuje broń, lecz to środowisko pociąga za spust.
lek. med. Parnela Peeke,
specjalista zdrowia publicznego
Fight Fat After Forty

"Szukając dla Was książki, która może w prosty i przystępny sposób opisać kwestie genetyki i roli uszkodzeń genu na daną chorobę, natrafiłem na polską wersję świetnej książki „Pożegnaj się z chorobami”.
Słowo „genetyczny” jest jednym z terminów, którymi najbardziej manipuluje się w rozmowach o zdrowiu. Niemal co tydzień w wiadomościach ogłasza się odkrycia z dziedziny genetyki, informując o genetycznym podłożu niezliczonych problemów, od nowotworów po uzależnienie się od zakupów. Naukowcy zwykle opisują dany gen raczej jako związany z konkretną chorobą (niż jako bezpośrednią jej przyczynę), ale szczegóły są wypaczane lub mylnie interpretowane. Wiele osób czuje się zdezorientowanych i nie ma pewności, czym są geny i jak działają.
Ostatecznie zaczynamy wierzyć, że geny sprawują bezpośrednią kontrolę nad zdrowiem. Jednak nie jest to do końca prawda, ponieważ przejawianie się genów kontroluje środowisko, jakie tworzymy naszym komórkom.
Owszem, istnieją prawdziwe choroby genetyczne, ale dotykają one mniej niż 5 procent populacji. Silniejsze od dziedziczności jest działanie środowiska, a przecież to ty kontrolujesz swoje środowisko. Masz władzę nad tempem starzenia się i chorobami, na które zapadniesz (lub nie). Aktywuj dobroczynne geny i dezaktywuj nieprzyjazne. Zdrowie zależy nie od genów, lecz od komórek. Powtórzę jeszcze raz: to na nas spoczywa odpowiedzialność i to my decydujemy."

"A co z predyspozycjami genetycznymi, o których tak często słyszymy? Co z problemami zdrowotnymi które zwykle określa się mianem „rodzinnych”? Pomyśl o predyspozycji genetycznej do rozwoju choroby jako o słabym ogniwie w łańcuchu, który może się przerwać, ale tylko pod wpływem nadmiernego obciążenia. We właściwym środowisku słabe ogniwo będzie funkcjonowało prawidłowo. Nie do końca prawdziwe jest stwierdzenie, że jeśli łańcuch pęka (pojawia się choroba), winę za to ponosi tylko słabe ogniwo („zły gen”). Rolę katalizatora odgrywa nadmierny stres biologiczny, który możemy kontrolować."
"Kiedy wzmacniamy sprawne działanie komórek, predyspozycje genetyczne pozostają raczej w sferze potencjalnych niż realnych problemów, bez względu na to, co „występuje w rodzinie”. Niestety ludzie często poddają się swoim genetycznym predyspozycjom, uwalniając się – w każdym razie w swoim mniemaniu – od odpowiedzialności za to, jak żyją. "
"Przekonanie, że geny i zarazki są głównymi czynnikami warunkującymi nasz stan zdrowia, jest przestarzałe i fatalistyczne. Geny i zarazki należą do czynników, które warto wziąć pod uwagę, ale nie wywołują chorób w taki sposób, jak nam się powszechnie wydaje."
"Większość pozostałych genów przypomina zestaw zakodowanych instrukcji, które podobnie jak program komputerowy pozostają uśpione, właściwie nie działając, dopóki ich nie aktywujesz.
Większość genów potrzebuje pewnego katalizatora (środowiskowego lub psychologicznego), by nastąpiła ich ekspresja. "
"Zauważ, jak zmiany w diecie, stylu życia i środowisku w ciągu ostatnich stu lat zbiegły się w czasie z ogromnym wzrostem liczby zachorowań na choroby przewlekłe. Na przykład w 1900 roku na nowotwory chorowało tylko 3 procent populacji Stanów Zjednoczonych. Obecnie zapada na nie 50 procent mężczyzn i 40 procent kobiet. Nasze środowisko zmieniło się tak dramatycznie, że obwinianie odziedziczonych genów za wzrost zachorowalności jest pozbawione logiki."
"Współczesna dieta i tryb życia mogą prowadzić do uszkodzeń genów, niezależnie od odziedziczonych predyspozycji."
"• Toksyny. Zaliczają się do nich syntetyczne przemysłowe substancje chemiczne, leki, tytoń, alkohol i pozostałości substancji chemicznych w mięsie czy przetworach mlecznych, jak polichlorowane bifenyle i dioksyny. Mutagenne i rakotwórcze substancje chemiczne powstają głównie w pokarmach podgrzanych do wysokich temperatur lub okopconych (jak przy grillowaniu)."
"To wcale nie geny powodują starzenie się i choroby. Powodujemy je my sami. Wystawiamy nasze komórki na działanie toksyn i promieniowania, które w pierwszej kolejności odpowiadają za mutacje genetyczne. Styl życia w XXI wieku w niespotykanym dotąd stopniu i alarmującym tempie przyczynia się do uszkodzeń i mutacji genetycznych."
"Na szczęście w odpowiednich warunkach uszkodzenia genetyczne można naprawić. Musimy nie tylko unikać uszkodzeń genetycznych, lecz również dostarczać genom surowce (składniki odżywcze), których potrzebują do samodzielnej naprawy."


"Wzajemne oddziaływanie odziedziczonych genów, ilości dostarczanych składników odżywczych, środowiska i naszych myśli oraz przekonań jest katalizatorem, który określa nasz obecny stan zdrowia lub choroby oraz długość życia.
Zmieniając warunki wewnątrz organizmu, możesz sygnalizować genom różne sposoby ekspresji. Nasze społeczeństwo skłania się ku poglądowi, że choroba jest efektem procesu starzenia się. Nieprawda. Plemię Hunzów i inne znane zdrowe populacje dożywały bardzo późnego wieku bez chorób. Choroba jest skutkiem tempa, w jakim się starzejemy, a nie liczby lat spędzonych na Ziemi. Wpływ na to tempo mają „geny starzenia się”, które możemy dezaktywować – wybór należy do nas."


"Przyjmując, iż odziedziczone geny wywołują chorobę, zakładamy, że choroba pojawia się bez względu na czynniki związane z żywieniem i stylem życia – innymi słowy, bez względu na środowisko. Nie jest to prawda i dlatego mamy tak przemożny wpływ na równowagę między zdrowiem a chorobą. Geny są istotne, lecz stanowią jedynie mały element dużo większej układanki. Zasadniczo istnieje tylko jedna choroba (niewydolność komórek), która ma tylko dwie przyczyny (niedobory i toksyczność)."
Dalej jest jeszcze o żywności genetycznie modyfikowanej. 






4 komentarze:

  1. Alicjo,
    Twój piękny blog to skarbnica wiedzy.

    Pewno oglądałas filmiki tego sympatycznego doktorka:

    http://youtu.be/WXCJ-lIF_7w


    Pozdrawiam z serca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Krysiu, Twój też jest skarbnicą. Ty czerpiesz z mojego a ja z Twojego, szukamy w różnych miejscach ale się nawzajem uzupełniamy :)
      Doktorka oglądałam , ale ten filmik jakoś przegapiłam , dzięki :)
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  2. Alicjo, mam do Ciebie wielką ochotę napisać. Nie znalazłam do Ciebie adresu. Jesli nie masz nic przeciw i możesz, napisz do mnie słówko
    22eagless(malpaka)gmail.com
    Mam parę pytań.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń